Nie wiem jakim cudem, ale tych kolczyków nie pokazywałam jeszcze. Zresztą wielu rzeczy nie pokazywałam, jak tak porównać mój katalog ze zdjęciami i te nieliczne fotki na blogu... Zacznę więc powoli uzupełniać te moje dłubanki. :)
Duże kolczyki z elementami mosiężnymi i kaboszonkami lapis-lazuli.
egzotyka:-))
OdpowiedzUsuńNie ma co gadać tylko podziwiać trzeba. Piękne! :)
OdpowiedzUsuńTakie kolczyki z prostej sukienki zrobią kreację na czerwony dywan :)
OdpowiedzUsuńCudne kolory :)
OdpowiedzUsuńKolczyki chyba piekne.
OdpowiedzUsuńTrudno powiedziec,poniewaz nie mam konta na *PInterest',nie zamierzam miec , nie moge powiekszyc zdjec w/g opcji Bloggera i zobaczyc dokladniej.Aktualnie jestem w stanie 'wojny' z *Pinterest',poniewaz ulatwia kradziez zdjec bez zgody ich wlascicieli,zaslaniajac sie linkowaniem i 'popularyzacja',za ktora to 'bardzo dziekuje',
-Pozdrawiam- :-(
Halinko, ja uważam, że jak chcą ukraść, to i tak ukradną ;))) A pinteresta lubię, bo zamiast zapisywać fajne fotki u siebie na dysku, mogę je gromadzić bez straty przestrzeni dyskowej.... A co do tego, że nie możesz powiększyć zdjęć - aż się wylogowałam i sprawdziłam - pinterest tutaj nie ma nic do rzeczy, trzeba tylko najechać kursorem na fotkę gdzieś z boku, nie na znaczku pina - i voila - wszystko się otwiera w większym rozmiarze! :)
UsuńHej:-)
UsuńDzieki za instruktaz:-)
A tego nie przewidzialam-rzeczywiscie,zdjecia powiekszaja sie -kolczyki przecudowne,ale co do Pinterest zdania nie zmieniam-fajnie,ze sie tam kopiuje i kolekcjonuje,ale nikt mnie nie pyta o zgode na publikacje.MOich fotek w Pinterest zatrzesienie,chociaz ja nie mam tam konta.Zeby nie moj Statcounter,nawet bym o tym nie wiedziala.
-Usciski-
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)
OdpowiedzUsuń