niedziela, 15 września 2013

Wczoraj zamiast robić nalewkę z pigwy ;) podłubałam troszeczkę. I oto co wydłubałam...

Pierścionek. Drewno, koraliki Preciosa i Toho


I wisior do kiedyś dawno temu wydłubanej bransoletki. Jadeit (albo agat) fasetowany, już nie pamiętam, no i oczywiście koraliki Toho.


4 komentarze :

  1. Potwierdzam, wisiory robisz niesamowite. Mają niezwykłe i pomysłowe formy :) piękne kamienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka:
    Znowu 'wydlubalas' dwie przesliczne rzeczy:-)
    Bardzo mi sie podobaja Twoje prace,strasznie sie ciesze,ze znalazlam Twoj Blog.
    Pierscionek w fajnych kolorkach i z oryginalna forma,jak rowniez wisior w spokojnych blekitno-szarosciach i bieli a fredzelki dodaja mu szczegolnego uroku.
    W poprzednim poscie podsunelas mi 'niechcacy' pomysl dot. polskiego sklepu 'Skarby Natury',za co Ci wielkie dzieki.Znalazlam stronke,wzielam namiar na GG,sprobuje sie skontaktowac w poniedzialek,moze wysla mi moje zamowienie do Szwecji,mialabym stamtad piekne kaboszony:-)
    Wszystkiego Naj...-Halinka-

    OdpowiedzUsuń