czwartek, 7 sierpnia 2014

Totalne lenistwo...



...mnie opanowało. O ile dłubać mi się chce jeszcze jako tako, to już robienie zdjęć, obrabianie i  wstawianie ich  na bloga... totalnie przekracza moje możliwości! Moja odporność na upał kończy się chyba przy 28 stopniach Celsjusza, potem zamieram. Taka odwrotność jaszczurki ;)  Troszeczkę się ochłodziło, więc wstawiam małe "conieco".

Wisior "Dwa jeziora" powstał zaraz po powrocie z urlopu /nie ukrywam, że wydatnie do jego powstania przyczyniła się mała paczuszka z kamieniami, która czekała na mnie grzecznie na poczcie ;))







2 komentarze :

  1. Wspaniały wisior :) rewelacja :) a jeśli chodzi o robienie zdjęć to mam dokładnie to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekny, widac, ze urlop natchnal Cie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń