poniedziałek, 9 czerwca 2014

Turkusowo

Przypadkiem znalazły się obok siebie kaboszon jaspisu cesarskiego, z którym właśnie rozmyślałam co zrobić oraz  czeski guzik mieniący się nieokreślonym bliżej kolorem... I już wiedziałam, co zrobię! Turkusowy naszyjnik, który chyba szybciej znalazł nowy domek, niż go robiłam... ;)







4 komentarze :

  1. I wcale się nie dziwię, że tak szybko ktoś go zaadoptował. Zestawienie kolorów jest cudne - moje ulubione :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały, a te kolory... cudo!!!! nie ma więc nic w tym dziwnego, że tak szybko ozdobił czyjąś szyję!!!! Śliczny:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie szybkie decyzje !!! Wtedy efekt pracy jest najciekawszy, tak właśnie jest w Twoim przypadku!!!
    Podziwiam i pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń