poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Post Scriptum

P.S.  Przepraszam bardzo, jeżeli tym post scriptum urażę czyjekolwiek uczucia, ale właśnie otworzyłam najnowszy numer Beading Polska, żeby zrelaksować się po ciężkim dniu polemizowania z obrończyniami Miracolopicolo.  I cóż ja widzę? Chyba mam jakiegoś pecha!!!! Prezentacja prac wyróżnionych w wyzwaniu bloga Rozkręcone Myśli pt. "Karnawał"!  Bardzo spodobała mi się bransoletka autorstwa Cateriny... Warto ją porównać z bransoletami autorstwa Kate McKinnon. Tutek znajduje się TUTAJ.  Aż zajrzałam do regulaminu bloga, cytuję: "Uczestnikiem konkursu może być każda osoba, która własnoręcznie wykona pracę według swojego pomysłu". (wygrubienie moje).
Dziękuję za uwagę.  Dobranoc!

20 komentarzy :

  1. Miałam się nie mieszać, bo w sumie nie mi rozstrzygać spór, nie wiem kto jest winny i czy to wszystko tylko przypadek czy działanie celowe. Z jednej strony chciałabym obronić Caterinę (nie mam fb, nie znam przebiegu dyskusji, ale z tego co czytam w komentarzach była ona gorąca), z drugiej jednak podpadła mi w inny sposób (choć tego nie roztrząsałam, bo nie miałam pewności czy mam rację). Ale po przeczytaniu tego posta wydaje mi się, że ta sprawa nie ma prawa ucichnąć i zostać w jakikolwiek sposób załagodzona.

    Komentując Twój wpis chcę powiedzieć tylko tyle, że Caterina napisała w poście, w którym opublikowała zdjęcia bransoletki czyją pracą się wzorowała. Ty zaś podałaś link do tutoriala autorki wzoru, a więc sama autorka (McKinnon) zgodziła się na powielanie wzoru - nawet była tak miła, że pokazała wszystkim zainteresowanym jak zrobić tą bransoletkę. Natomiast przy zgłaszaniu pracy na wyzwanie w "Rozkręconych Myślach" podaje się link do posta, więc jury oceniające prace miało możliwość , by dowiedzieć się, że Caterina skorzystała z tutka. Ja nie widzę problemu. Choć osobiście starałabym się unikać zgłaszania prac na konkurs,gdy do ich wykonania korzystam z tutka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej:
    Te bransoletke robilo juz mnostwo ludzi.Widzialam najrozniejsze jej wersje,z dodatkami,ozdobniczkami i kolory calego swiata.
    Nie wiedzialam,czyj to jest wzor,ale myslalam,ze taki ogolnodostepny i popularny,dlatego np ja nigdy go nie zrobilam,poniewaz z zasady nie wykonuje niczyich wzorow.Widzialam bransoletke u Cateriny i nie zdziwilo mnie,ze zrobila ten wzor,ani tez nie mialam zadnych podejrzen,ze mogla go powielic bez wzmianki,ze wzor nie jest jej.Wiele wzorow 'ogolnoobiegowych' Bloggerki zachodnie nie opatruja linkiem pochodzenia i autorstwa.Tak to chyba jest przyjete,lecz oczywiscie nie wyslalabym takiej pracy na zaden konkurs,poniewaz istnieje rowniez zasada tego powielania wzorow: mozna to robic,gdy sie nie popularyzuje,nie publikuje-rzecz jasna,oprocz wlasnego bloga,bo tutaj pokazac mozna,ze sie wykonalo taki wzor,ale np o sprzedazy,czy zgloszenia,jako praca konkursowa bez podania autorstwa wzoru-raczej nie ma mowy i tu widzialabym jedynie kwestie kontrowersyjna.
    -Pozdrawiam-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinka ale Caterina podałą w poście z bransoletką konkursową autora wzoru...

      Usuń
  3. Teraz wiem,ale gdy widzialam bransoletke,myslalam,ze tylko tak sobie zrobila ten 'ogolnoobiegowy' wzor,ktory to kazdemu wolno wykonac,bo jego 'recepture' podano w internecie.
    Mimo wszystko,nawet linkujac,ta praca nie powinna byla znalezc sie w konkursie,ktorego zalozenie traktuje o tym,
    ze nie tylko praca powinna byc wykonana wlasnorecznie,ale takze wedlug w l a s n e g o pomyslu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje post scriptum jest dowodom na to jak bardzo jesteś przesiąknięta nienawiścią do Cateriny i jak bardzo brakuje Ci obiektywizmu. Zarzucasz Caterinie korzystanie z tutoriala czy pomysłu Kate McKinnon, choć jak się można przekonać w poście Cateriny, wyraźnie zaznaczyła czym się inspirowała. Zwracam Ci uwagę, że w ostatnim wyzwaniu Rozkręconych Myśli http://rozkreconemysli.blogspot.com/2014/03/wyniki-czerwien.html, wyróżnienie zdobył czerwony motyl twojej koleżanki Anny Nieśpiałowskiej –Sol wykonany również według gotowego i ogólnie dostępnego wzoru. Jak widać, są według Ciebie równi i równiejsi. Osobom z Twojego środowiska można bezkarnie korzystać ze wzorów i zdobywać nagrody i jakoś z tego powodu nie robisz koło tego szumu. Już zakwestionowałaś decyzję Jury Kreatywnego Kufra a teraz kwestionujesz decyzję Jury Rozkręconych Myśli. To co robisz jest po prostu obrzydliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie wiem, po co odpowiadam, bo to tylko dokładanie oliwy do ognia, ale ponieważ ziejesz nienawiścią jak mały smoczek, pozwolę sobie przypomnieć tylko, że nie kwestionowałam decyzji jury Kreatywnego Kufra, tylko prosiłam o opinię. Jak dalej potoczyła się sprawa i jaka była reakcja Cateriny opisałam, sądzę że dosyć dokładnie, w poprzednim poście. Gdybyś była jeszcze uprzejma zerknąć na mój post podsumowujący - i przestać ziać, bo mi gorąco ;) - byłabym bardzo szczęśliwa! :)))

      Usuń
  5. @KaBa:
    To,co jury tegoz konkursowego przybytku zrobilo bylo 'obrzydliwym brakiem konsekwencji i odpowiedzialnosci,poniewaz w konkursowym tytule bylo o tym,ze prace mialy byc wedlug WLASNEGO pomyslu a jury nie raczylo sprawdzic,czy aby uczestniczki nie korzystaly z gotowych wzorcow,czy tutoriali,tudziez 'nadmiernej inspiracji',ale przeciez to cale zamieszanie nie dotyczylo nagrodzonej Sol-trudno wiec byloby teraz przekopywac caly internet i wyszukiwac wszystkich odtworcow tworcow:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze Halinko to akurat ta praca Cateriny, nie była żadnym przedmiotem sporu. Jesteś najwidoczniej niedoinformowana. To Zyanna teraz w swoim post scriptum wyciąga kolejną pracę Cateriny i próbuje wywołać kolejną dyskusję. Po drugie regulamin konkursów Rozkręconych Myśli jest jeden i ten sam dla każdego z wyzwań. Praca Sol została wykonana według cudzego wzoru. Jej pomysłem było jedynie użycie czerwonych koralików. Jeśli chcesz się wypowiadać to bądź obiektywna, bo zasady regulaminu są takie same dla wszystkich. A tak w ogóle to najlepiej by było, jakbyście z Zyanną usiadły razem w jury. Z pewnością nikt więcej, nie dopuściłby się koralikowego przestępstwa.

      Usuń
    2. @KaBa : 'Po pierwsze Halinko to akurat ta praca Cateriny, nie była żadnym przedmiotem sporu. Jesteś najwidoczniej niedoinformowana.'

      To chyba nie ja jestem 'niedodoinformowana'.Nic nie napisalam o tym,ze ta bransoleta byla 'przedmiotem sporu'.Nadmienilam tylko,ze tego typu projekty nie powinny byc umieszczane,jako prace konkursowe,gdy zalozeniem jest 'wlasnorecznie wykkonana praca,wedlug WLASNEGO pomyslu'.
      Praca Sol tez nie byla wedlug jej pomyslu a zatem,to organizoatorom nie chcialo sie sprawdzac,czy faktycznie sa to wzory autorskie.
      Dotarlo teraz?...czy moze mam to napisac po raz kolejny?

      Usuń
  6. Anna, Halinka, aż z ciekawości przekopałam skrzynkę mailową. Na wyzwanie RM "Karnawał" zgłosiłam bransoletkę Caprice i w mailu zgłoszeniowym wyraźnie zaznaczyłam, że wykonałam ją w oparciu o instrukcję Anety Majewskiej, jednak na fb RM, tej informacji nie opublikowano. Przejrzałam pobieżnie inne prace zgłaszane na konkursy w RM i jest tam mnóstwo prac wg gotowych wzorów (nawet zwycięskich), co więcej, w Royal Stone, Kreatywnym Kufrze, To Co Kocham również. Moim zdaniem nie powinno się mieć pretensji do uczestników (a jeśli już to do wszystkich, nie do jednego) a do organizatorów takich wyzwań o zmianę regulaminów lub weryfikację prac. Jeśli ktoś postronny ma wątpliwości, powinien to powiedzieć zanim zwycięzca zostanie wyłoniony, jest na to czas, potem można mieć pretensje tylko do siebie.
    A tak w ogóle jak interpretować "według swojego pomysłu" w zapisie - "Uczestnikiem konkursu może być każda osoba, która własnoręcznie wykona pracę według swojego pomysłu"? Jeśli nie jest to jasno sprecyzowane np. nie według tutoriali stworzonych przez osobę inną niż autor pracy konkursowej, to moim zdaniem zmiana materiałów i kolorów w pracy wykonanej wg tutorialu jest własnym pomysłem. Żeby nie być gołosłownym, w interpretacji Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, samodzielne wykonanie pracy lub wykonanie jej z drobnymi, własnymi przeróbkami, jednak według wzoru innej osoby nazywa się opracowaniem - żeby znowu nie było, że plagiat.
    Anna, jeśli już zamierzać przemianować swój blog na publicystyczny (chociaż wolę Twoje prace bo przynajmniej ładne), to bądź konsekwentna i napisz też o innych biżuteryjkach, które wygrały konkursy pracami wykonanymi według cudzych instrukcji, porzucamy sobie błotem, wylejemy swoje frustracje, ponarzekamy na system, będzie fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. @Bluefairy:
    Fakt,interpretacja stwierdzenia 'wlasny pomysl',moze byc szersza,ale gdy sie zmieni koraliki i kolory a wzor nadal pozostanie ten sam, bedzie to zaledwie 'wersja' projektu podstawowego, ktory stal sie baza do owego 'pomyslu'. Stwierdzenie jest nieprecyzyjne i w dalszym ciagu uwazam, ze to organizator bladzi,pozostawiajac taka 'furtke'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Halinka:
      Oczywiscie, że to wina organizatorów, tym bardziej uważam, że jeśli komuś się coś nie podoba to powinien pisać do nich, a nie oskarżać uczestników. Tego typu posty nie mają racji bytu, bo to są osobiste zagrywki, w dodatku wobec osoby, która publiczną nie jest. Tak się nie robi!
      Prawnikiem nie jestem, to co napisałam jest jednak zdaniem prawnika, który zna się na swojej profesji. Autor tego regulaminu powinien poprosić specjalistę o podanie interpretacji, w przeciwnym razie uczestnicy będą interpretować zapisy regulaminu według własnego uznania i nikt nie powinien mieć o to pretensji.

      Usuń
  8. To może ja się wtrącę?

    Po pierwsze, przepraszam, że nie sprawdziłam, iż Caterina podała autora wzoru. Była północ, emocje i napisałam co napisałam. Chociaż to akurat nie miało znaczenia, bo chodziło mi o sam fakt korzystania z wzoru. Powiem nawet, że bardzo ucieszyła mnie ta informacja! Naprawdę i bez żadnej ironii, którą podejrzewam, zaraz suponowałaby mi Bluefairy...

    Po drugie, uważam, że praca Sol też nie powinna się w tym konkursie znaleźć i być nagrodzona, bo była "odtwórcza", tak samo jak praca Cateriny.
    Reszty prac nie sprawdzałam, może i jakieś inne "odtwórcze" się tam znalazły...

    Dla mnie wyrażenie "według własnego pomysłu" oznacza zrobienie pracy według własnego pomysłu, a nie tylko zmianę kolorów czyjegoś wzoru (choć może prawo mówi inaczej, ale zdrowy rozsądek - mam wrażenie - powinien mówić inaczej).
    To nie ten temat zupełnie, ale przy okazji jeszcze dodam, że w przypadku wyróżnienia takich prac i tym bardziej publikacji ich - powinno być wyraźnie zaznaczone, że powstały w oparciu o wzór takiego i takiego autora.

    Na marginesie dodam jeszcze, że kolorystyczne bransa mi się bardzo podoba. I naprawdę, za dobór kolorów i jakość wykonania duże brawa dla Cateriny. Tylko że, jak napisałam wyżej, powinien być wyraźnie podany autor. Bo, mam przynajmniej taką nadzieję, że, o ile blogi wyzwaniowe odwiedzają raczej tylko sami zainteresowani, to ogólnopolskie czasopismo, o którym mowa, czyta nieco więcej osób niż grono blogersko-facebokowe i te osoby niekoniecznie muszą zdawać sobie sprawę ze źródeł inspiracji autorów wyróżnionych prac.

    I myślę, że rzeczywiście czas wrócić do publikowania fotek, a nie felietonów. ;)))


    OdpowiedzUsuń
  9. W tym momencie lekko mi ręce opadły… Pisząc takie posty chcesz zwiększyć ilość wejść na bloga czy też ilość komentarzy? :] Podoba mi się Twój opis profilu: „…ostatnio biżuteryjka... mam szczęście robić to, co lubię :))” Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, nie odniosłam wrażenia, żeby Twój komentarz przekazywał jakąkolwiek treść oprócz złośliwej uwagi. Czy mogłabyś mi wyjaśnić jego sens?

      Usuń
    2. Twoje ostatnie posty i komentarze mówią same za siebie już nawet nie chce mi się tego komentować szkoda mi na to czasu… znasz powiedzenie „kto, pod kim dołki kopie…” Życzę powodzenia i trochę umiaru. Na koniec tylko dodam, że pomimo wszystko chętnie zobaczę Twoje nowe prace. Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Ehh...@Magda Egg....mniej slow-mniej bledow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiedziałam, że odpiszesz na mój komentarz czekałam na niego ;]

      Usuń
  11. Jeszcze, w osobnym poście (niestety nabijając liczbę komentarzy, ale inaczej się nie da ;)))) chciałabym bardzo podziękować Ci, Halinko, za wsparcie, którego mi udzieliłaś podczas tej gorącej dyskusji. Gdzieś tam po drodze zostałyśmy wrzucone do wspólnego kociołka... w takim towarzystwie to naprawdę przyjemne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Co tam 'nabijanie komentarzy':-)
    Przeciez to Twoj Blog i mozesz go zawiazac nawet na podwojny supel:-))
    We 'wspolnym kociolku' znacznie cieplej:-)))
    -Usciski-

    OdpowiedzUsuń