Jesień tego roku wyjątkowo obdarza nas feerią kolorów. Liście jeszcze na drzewach, mimo, że to już koniec października. Pięknie jest i basta! Kocham jesień! Kocham też wiosnę i lato ;) a nie cierpię zimy, chociaż tegorocznej zimy wypatruję, bo zimowymi wieczorami będę miała więcej czasu na sutasz i takie tam różności... ;)
Kolory jesieni zainspirowały mnie do takich malutkich sztyftów... Mam nadzieję, że uda mi się wydłubać też jakiś wisior w tej tonacji.
śliczne :))
OdpowiedzUsuńzimy to ja też nie lubię, ale w sumie to tylko 1/4 roku :))
A ja chyba jakoś opacznie rozumuję, bo mnie się z wiosną skojarzyły- może przez ten zieloniutki kamyk w środku. Tak czy inaczej śliczne :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńNo kurczę, taką jesień to bym mogła polubić :)
OdpowiedzUsuńŚliczności :) piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają! :) Jesień z optymizmem! :)
OdpowiedzUsuńBardzo słoneczne i optymistyczne:-))
OdpowiedzUsuńPiękna ta twoja jesień :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJesiennie ale bardzo optymistycznie :)
OdpowiedzUsuń