Znowu naszło mnie na perełki. Tak ładnie się mienią :)) Perełki szklane w delikatnych kolorach różu i i różnych odcieni błękitu i granatu z nutą szarości i beżu oraz pierwsze próby haftu koralikowego :))
Fotka 34
Fajne te srebrne koraliczki :) No i widzę że idzie coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńIdzie ku lepszemu, masz rację Pistiss. Tylko czasu brakuje na wszystko, a na sutaszowanie w szczególności... :(
OdpowiedzUsuńNiestety czasochłonne hobby :( trzeba to przyznać. Rekompensuje to niesamowita satysfakcja jak się już coś skończy ;)
OdpowiedzUsuń