tag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post1527785598921287669..comments2024-03-27T21:09:20.200+01:00Comments on Wieczorne dłubanki: Czy to sen czy jawa? ZyAnnahttp://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-20459106376228301452014-04-08T23:01:35.226+02:002014-04-08T23:01:35.226+02:00http://s6.ifotos.pl/img/Beztytuup_exnphhr.png kole...http://s6.ifotos.pl/img/Beztytuup_exnphhr.png koleżanki kazały ci tak napisać? ;)))Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13417592340030920123noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-78137704002067709452014-04-08T00:33:24.673+02:002014-04-08T00:33:24.673+02:00Zatem pozwól Anno, że i ja odniosę się w punktach,...Zatem pozwól Anno, że i ja odniosę się w punktach, do Twoich odpowiedzi w punktach, na moją wypowiedź.<br /><br />Ad 1. Twoje koleżanki, o których niejednokrotnie wspominasz zaczęły całą tę aferę od "próśb" o podanie źródła inspiracji. Ale faktycznie, Ty nigdzie nie twierdzisz, że jest to plagiat, nie żądasz od Cateriny podania źródła inspiracji, zaś ten post jest jedynie luźnymi rozważaniami na temat podobieństwa jej prac do Twoich. Ot takie studium porównawcze, nad którym sobie luźno dyskutujemy, mea culpa! Bo przecież Twoja wypowiedź na 500 osobowym forum fb cyt "Co by jej szkodziło wspomnieć o tak "daleko posuniętych" inspiracjach", publiczna nie była, po raz wtóry proszę o wybaczenie.<br /><br />Ad 2. Dziękuję Ci "koleżanko" za zdradzenie tajemnicy i szczerze gratuluję opanowania tajników warsztatu Natalii Sumina-Ficek, nie napisałaś jednak o swojej inspiracji pod tą pracą co każe przypuszczać, że jest Twoja autorska. Ja zaś znając prace Izziland, skądinąd wykonane tą samą techniką i stylem, słusznie jak sądzę, skojarzyłam Twoją konkursową z jej pracami. Być może tylko ja to zauważyłam, nie twierdzę jednak, że zrobiłaś coś złego, ale w kontekście zarzutów wspomnianych koleżanek wobec Cateriny o nie podawanie źródeł inspiracji, to przeoczenie na Twoim blogu jest niekonsekwencją. A ktoś mógłby powiedzieć, że nawet hipokryzją.<br /><br />Ad 3. Nie napisałam, że Ty "napuściłaś" swoje koleżanki, napisałam, że ja bym nie "napuściła" swoich. Być może źle się wyraziłam, nie jestem filologiem. Ale czytając to wszystko odnoszę wrażenie, że faktycznie jest tak jak mówisz i szczerze Ci współczuję, dobra koleżanka powinna wspierać i doradzać a nie wpuszczać kogoś w maliny i psuć wizerunek. Podejrzewam, że nie czujesz się z tym fajnie. Nie wiem co Ci powiedzieć, mogę się jedynie odnieść do własnych doświadczeń. Nie pozwalam koleżankom decydować za mnie, dlatego nie potrafię wczuć się w Twoje położenie. A gdyby postawiły mnie w takiej sytuacji, raczej bym ich nie broniła.<br /><br />Ad 4. Do KK zaglądają wszyscy, normalni też:) Mi też było przykro, że moja praca nie wygrała, ale gdyby kilka osób zaczęło zostawiać na moim blogu i fb komentarze w stylu tych, które zostawiły Twoje koleżanki, zapewne zdenerwowałabym się na tyle by zamknąć bloga i wprowadzić moderację. W dodatku, gdyby główny zainteresowany nie próbował podjąć ze mną dialogu (np. mailowego), za to na zamkniętym forum, do którego nie mam dostępu, pozwalał rozkładać moją twórczość na czynniki pierwsze, gdzie deprecjonuje się mój dorobek insynuując brak talentu, poczułabym się co najmniej atakowana. Gdy ktoś mnie atakuje, próbuję się bronić, ot taka histeryczna reakcja. <br /><br />Ad 5. Też lubię emotikonki :)<br /><br />Ad 6. Wierzę Anno, ze Ty w to wierzysz.<br /><br />Nie uważam Cię za niedotykalską, ani za krowę, a tym bardziej świętą. Nie wiem dlaczego tak pomyślałaś. Również nie zamykam bloga, fanpage'a, nie usuwam i nie moderuję postów, jednak uważam, że każdy kto ma blog może z nim robić co chce, nie oceniam ludzi po ustawieniach ich blogów.<br />Co do koleżanek, jaka bieda takie koleżanki :)) <br />Wszystkiego dobrego Anno i jak pisze jedna z moich ulubionych blogerek: „honor and integrity in art, in life”.<br />bluefairyhttps://www.blogger.com/profile/15218811160389278708noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-14426300417903717982014-04-07T21:43:10.211+02:002014-04-07T21:43:10.211+02:00Dobrze, że o tym piszesz, przemilczeć nie można.
P...Dobrze, że o tym piszesz, przemilczeć nie można.<br />Przez przypadek czytałam tamtego posta, ale kompletnie nie wiedziałam o co kaman.<br />A co widać gołym okiem samo za siebie mówi, nawet dla mnie osoby na koralikach nic a nic się nie znającej.Barbarkahttps://www.blogger.com/profile/01026820790182996729noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-81339569448647224522014-04-07T20:37:14.479+02:002014-04-07T20:37:14.479+02:00Masz rację. Świat byłby wtedy dużo milszy. :))
Masz rację. Świat byłby wtedy dużo milszy. :)) <br />ZyAnnahttps://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-13832864917037717482014-04-07T20:32:05.650+02:002014-04-07T20:32:05.650+02:00O rany, podziwiam Twoją elokwencję, Bluefairy. Żał...O rany, podziwiam Twoją elokwencję, Bluefairy. Żałuję, że nie mam choćby jednej dziesiątej Twojej weny! <br />Dlatego też pozwolisz, że odniosę się do Twojej wypowiedzi w punktach:<br />1. Cytuję: "Jedyne więc co możesz zarzucić Caterinie to zainspirowanie się Twoją pracą, bo tak to odczułaś, jednakże żądanie i publiczne naciski by podać źródło inspiracji jest w moim odczuciu bardzo nieeleganckie." - przeczytałam cały mój tekst od deski do deski i, jako żywo,nie znalazłam w nim "żadnego żądania i publicznych nacisków". <br />2. "...pierwszym moim skojarzeniem po zobaczeniu Twojej pracy konkursowej było - Izziland!" Oj, z grubej rury pojechałaś, koleżanko. Powiem Ci w tajemnicy, że tego typu koronkę po raz pierwszy ujrzałam w wykonaniu Natalii Sumina-Ficek, w przepięknej broszce http://n-sufi.blogspot.com/2013/02/brosza-krolowa-maryla.html i obiecałam sobie, że kiedyś też nauczę się jak taką cudowną koronkę robić. Bardzo lubię wisiory Izziland, jednak bardzo staram się, aby moje wisiory różniły się od jej wisiorów chociażby układem koralików, frędzlami i różnymi innymi rzeczami. Niestety nie jestem w stanie zmienić ich okrągłego bądź owalnego kształtu. Zresztą mój wisior, od którego zaczęła się ta aferka, był właśnie próbą zmiany kształtu. Niestety okazało się, że kropli nie da się "onettingować" ;)), a przynajmniej ja tego nie umiem... :( Nie ukrywam wcale, że ta technika bardzo mi się podoba i daje świetne efekty. Raz jeden zrobiłam układ z super-duo bardzo charakterystyczny dla Izy, ponieważ chciałam podkreślić piękno koloru serii Suede, ale wyraźnie zaznaczyłam ten fakt w poście na FB. <br />3. "...ani nie "napuściłam" swoich koleżanek, by zrobiły to za mnie.." Ach, obawiam, się, że w moim przypadku było akurat było odwrotnie... :((<br />4. "Zastanawiam się tylko, czy gdyby Caterina nie zdobyła wyróżnienia, te ataki by się pojawiły?" Tego nie wiem. Ja widziałam, że wisior Cateriny zdobył wyróżnienie, bo jak każda normalna osoba /mam nadzieję/ startująca w wyzwaniu, zaglądałam tam ciekawa wyników. I stwierdziłam wtedy sama dla siebie, że cóż, przykro mi, że jej wisior tak podobny do moich wygrał, ale widocznie tak być miało... ;) Niestety kilka koleżanek stwierdziło, że ich zdaniem przekroczyła granice dopuszczalnej inspiracji i warto by napisać do KK. I zauważ, ja nie żądałam żadnej zmiany wyników, uznania pracy za plagiat itp. Ja prosiłam tylko o wydanie opinii, czy praca ta jest nadmierną inspiracją, czy nie jest. KK odpowiedział, że nie. No i nie byłoby sprawy. Dla mnie sprawa zaczęła się w momencie histerycznej reakcji Cateriny, wywołanej pytaniami koleżanek.<br />5. Odnośnie dyskusji na FB - jedni podchodzili do sprawy emocjonalnie, inni tonowali wypowiedzi. Mamy chyba inny próg dopuszczalnej wrażliwości na słowa. A swoją drogą: ja lubię emotikonki :)) Brakuje mi ich na blogu. <br />6. Z "meduzkami", moim zdaniem, nie poczyniłam plagiatu. Oglale robiłam już chyba z rok temu i naturalną dla mnie konsekwencją była chęć wypróbowania tego ściegu w celu ozdobienia kaboszonu. Niestety nie przeszukałam internetu pod kątem podobnego użycia tego ściegu. Nie widziałam tych prac, które przytoczyłaś oraz tej którą zalinkowała uczynna koleżanka z FB ;) A dlaczego zamilkła dyskusja pod postem? Nie wiem, może się meduzka nie podobała? <br /><br />Masz jeszcze jakieś pytania do moich prac i moich inspiracji? Chętnie odpowiem, o ile będę pamiętała, czym się akurat inspirowałam. Ja się tego nie wstydzę. Nie jestem święta krową niedotykalską za jaką mnie uważasz. Nie zamykam bloga, fanpage'a, nie usuwam i nie moderuję postów... <br /><br />I rzeczywiście, masz rację, zabrakło mi zdrowego rozsądku. Zabrakło mi zdrowego rozsądku, bo kiedy oburzyło mnie najeżdżanie i grożenie sądem moim koleżankom, które ujęły się za mną, powinnam była siedzieć cicho. Zabrakło mi zdrowego rozsądku i napisałam ten post. Zabrakło mi tej odrobiny zdrowego rozsądku i zaczęłam je bronić... i teraz tego żałuję, bo milczenie jest złotem... a koleżanki poznaje się w biedzie... <br /> ZyAnnahttps://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-56434287054429495162014-04-07T20:28:11.130+02:002014-04-07T20:28:11.130+02:00Ponieważ nie czuję się ani profesjonalistką ani na...Ponieważ nie czuję się ani profesjonalistką ani nawet i pseudoprofesjonalistką w dziedzinie beadingu to również nie chcę bronić którąkolwiek ze stron. Dałam to do zrozumienia także na blogu Miracolo. Oglądam chętnie jej prace jak i Twoje Aniu, tak samo byłam świadkiem sławetnej dyskusji na fb i potwierdzić chcę wcześniejsze wypowiedzi zarówno Betki, jak i Bluefairy. Cała dyskusja była moim zdaniem żenująca a jej przebieg niesmaczny. Nie czuję się kompetentna by brać stronę którejkolwiek z osób w tą już prawie aferę zamieszanych, a już tym bardziej wypowiadać się czy jest to plagiat, czy też nie, choć dobrze znam kwestię praw autorskich z racji mojej sfery zawodowej. Chętnie odwiedzam blog Kasi więc ucieszył mnie fakt jej "powrotu" do netu i tym bardziej uważam, że takie sprawy powinny być załatwiane bezpośrednio wśród tylko i wyłącznie zainteresowanych w nią stron, o ich obecności podczas takiej dyskusji już nie wspomnę. A grona wzajemnej adoracji w pewnych wirtualnych grupach są niestety łatwo dostrzegalne i jako beadingowy ledwie dwulatek z pełną świadomością to potwierdzę. Daje mi to niestety również do myślenia i zastanawiam się, jaki tak naprawdę był cel działania wszystkich biorących udział w tamtej dyspucie "adwokatów" skoro cała ta sprawa przybrała taki rozmiar? Czasem pokazując jakąś swoją pracę na blogu lub forum zastanawiam się, czy mam się cieszyć, że się czegoś fajnego nauczyłam, czy mam się bać tych, którzy czują się na tyle władni, że mogą mnie posądzić o jakieś wykroczenie i to jeszcze w taki "sympatyczny" sposób? Jeszcze raz powtórzę, że nie ustawiam się po żadnej stronie. Czy o to w tej naszej pasji chodzi by jeden dla drugiego był takim wrogiem jak to właśnie zostało pokazane przez niektóre koleżanki?<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10563326952222312445noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-48932722662616430352014-04-07T16:53:43.825+02:002014-04-07T16:53:43.825+02:00Betko, szkoda, że tutaj nie można dawać lajków :))...Betko, szkoda, że tutaj nie można dawać lajków :)) Podoba mi się Twój tekst. Ja wprawdzie jeszcze raz przeczytałam bardzo uważnie wątek na forum i podtrzymuję swoje zdanie, że nic takiego strasznego się tam nie działo, ale myślę, że prawdą jest, że są w tym gronie osoby, które lubią mącić. Nie wiem wprawdzie o kim konkretnie piszesz i chyba wolę pozostać w tej błogiej nieświadomości :))) jednak rację Ci w tej kwestii przyznaję. Co więcej, zaczynam się czuć wmewrowana... Trudno, różne głupoty się w życiu robi. :) Nie pierwsza to głupota i pewnie nie ostatnia. <br />Ale co do nieadekwatności reakcji Cateriny na czynione jej uwagi zdania nie zmienię :) <br />Dziękuję za mądry i wyważony komentarz. :)) ZyAnnahttps://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-10881888626723602982014-04-07T15:38:15.547+02:002014-04-07T15:38:15.547+02:00Przepraszam Cię, Magdo, jeżeli poczułaś się urażon...Przepraszam Cię, Magdo, jeżeli poczułaś się urażona moimi słowami. <br />Ja może za bardzo uogólniłam odpowiedź na post Betki, za co z góry wszystkie osoby, które poczuły się niekomfortowo, przepraszam. <br />Nie wiem do jakiego kręgu należysz. Jednak, ponieważ dosyć emocjonalne wypowiedzi zaprezentowałaś w dyskusji, ja wywnioskowałam z nich, że Twoje stanowisko jest przeciwne do mojego. Na szczęście mamy wolność słowa, szanuję Twoje odmienne zdanie. ZyAnnahttps://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-20065786204116752982014-04-07T13:58:22.317+02:002014-04-07T13:58:22.317+02:00Boli mnie to co pojawiło się w komentarzach, pisze...Boli mnie to co pojawiło się w komentarzach, pisze się tu o "kręgu wzajemnej adoracji", blogerkach współczujących Caterinie. Komentuję zarówno na jej blogu, Halinki, jaki i na Twoim, więc czuję się wywołana do tablicy.<br />Nie jest moją intencją nikogo obrażać, jednak nie uważam by obie prace były do siebie podobne w takim stopniu, by uznać je za plagiat czy sugerować ich zbieżność. Sama brałaś udział w tym wyzwaniu i wiesz, że kolorystyka została narzucona przez KK. Jedyne więc co możesz zarzucić Caterinie to zainspirowanie się Twoją pracą, bo tak to odczułaś, jednakże żądanie i publiczne naciski by podać źródło inspiracji jest w moim odczuciu bardzo nieeleganckie. Pomijam fakt, że nie ma takiej obligacji, nawet w rozumieniu prawa autorskiego.<br />Startowałam w tym wyzwaniu i pierwszym moim skojarzeniem po zobaczeniu Twojej pracy konkursowej było - Izziland! Nie napisałam jednak ani komentarza pod wyzwaniem, ani nie "napuściłam" swoich koleżanek, by zrobiły to za mnie i tym bardziej nie zawiadomiłam Jury. Być może dlatego, że nie mam potrzeby podbudowywania swojego ego tego typu dyskredytowaniem innych osób. Zastanawiam się tylko, czy gdyby Caterina nie zdobyła wyróżnienia, te ataki by się pojawiły?<br />Piszesz, że na grupie fb nie padły słowa noszące znamiona oszczerstw czy inwektyw. Też jestem w tej grupie i widziałam przebieg dyskusji i z całą pewnością muszę stwierdzić, że kulturalną nazwać jej nie można. <br />Naigrywanie się, pisanie o "talenciku", "małej wyobraźni", szukanie "ciekawostek", dodawanie do swoich wypowiedzi mrugających emotikonek by nadać im charakter ironiczny, sugerowanie, że nie ma u Cateriny żadnej oryginalnej pracy, że "jest frustrujące nie umieć stworzyć nic własnego" w odniesieniu do jej prac, moim zdaniem to dokuczanie i przekroczenie granic merytorycznej wypowiedzi. Moje odczucia po przeczytaniu całego wywodu były takie, że część adwersarzy jest od upominania i wyszukiwania podobieństw do swoich prac, rozumiem, że chodzi o dbanie o własne interesy, tylko dlaczego robi się to z taką zaciętością w dodatku z przeświadczeniem, że samemu nie ma się nic do zarzucenia. W dyskusji na fb padły argumenty o braku konsekwencji z waszej strony i zostały zignorowane.<br />Odnoszę wrażenie, że odbywa się tu rozgrywka w stylu "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie". Zarówno ja, jak i inne beadingerki boimy się zamieszczać nowych prac na swoich blogach w obawie, że pojawi się zarzut o plagiat. Doszło do absurdalnej sytuacji, że trzeba zapoznać się z dorobkiem określonej grupy blogerek by przypadkiem nie zrobić nic podobnego. A i tak nie gwarantuje to "bezpieczeństwa", dlatego przestałam komentować na niektórych blogach. Nie ma, nic złego w tym, że urażona osoba odezwie się z pretensją, ale fakt, że do "akcji" najpierw wkroczyło kilka innych osób i od razu "pojechały z grubej rury", nadaje tej sytuacji brzydkiego charakteru i pozostawia niesmak. Zwłaszcza Anno, że po tym krzyku o plagiaty sama takowy poczyniłaś, a po sugestii na forum fb, że do tego doszło, wszyscy zamilkli. Daje mi to jasny sygnał, że są równi i równiejsi.<br />Twoja praca:<br />http://wieczornedlubanki.blogspot.com/2014/03/meduzy.html<br />Prace Social Butterfly Jewellery<br />http://www.sbjdesign.blogspot.com/2010/07/roxannes-lace.html<br />https://www.flickr.com/photos/socialbutterflyjewellery/5757444100/<br /><br />Możesz pisać, że to znany splot dookoła okrągłego kaboszonu obszytego peyotem. A potem można twierdzić, że obszycie kaboszonu w kształcie kropli netstitchem i dodanie frędzli czymś zwyczajnym nie jest.<br />Piszesz, że nie chcesz wywoływać ponownej dyskusji, jednak formując wnioski, podając źródła, cytując wypowiedzi sugerujesz plagiat, potem czytam, że mail do KK kazały Ci napisać koleżanki, KK jasno określił swoje stanowisko, za chwilę, że nigdy nie uważałaś tej pracy za plagiat, a nawet, że "zwisa Ci to kalafiorem", zaś całą sprawą zajmowały się koleżanki. Nic tylko gratulować koleżanek! Mi w tym wszystkim zabrakło jednego - zdrowego rozsądku.<br />bluefairyhttps://www.blogger.com/profile/15218811160389278708noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-4473303216862228692014-04-07T13:25:58.113+02:002014-04-07T13:25:58.113+02:00Jest mnostwo 'gotowych wzorow' w interneci...Jest mnostwo 'gotowych wzorow' w internecie i w publikacjach-udostepnionych kazdemu i tu nie ma o co kruszyc kopii-wszyscy moga z nich korzystac.Wiele zachodnich Bloggerek takze jest Odtworczyniami bardziej,niz Tworczyniami i to jest calkowicie legalny proces,ale zeby zas az takie koralikowe afery?:-)) Przezornie ,lepiej sie trzymac z dala od 'lawki kolo bloku' :-))Czlowiek sie uczy cale zycie.H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-40110381113755396592014-04-07T13:04:15.049+02:002014-04-07T13:04:15.049+02:00Mojego przytyku o zawiści nie odnoszę do tej dysku...Mojego przytyku o zawiści nie odnoszę do tej dyskusji, ale do ataku na Kasię na forum. Niektóre z osób biorących w niej udział same nie są w porządku nie podając źródła inspiracji mimo, że ewidentnie w sieci istnieją już zdjęcia prac bardzo podobnych. Może to zbieg okoliczności. Zarzucają jej brak kreatywności podczas gdy same korzystają z gotowych wzorów. Czytając ich wypowiedzi miałam wrażenie, że dawna 'ławka koło bloku' z plotkującymi babami przeniosła się na forum. Było to niesmaczne i dla mnie nosiło znamiona nagonki, jak to określiłaś. Poza tym działania niektórych z tych osób przeniosły się poza forum i wysyłanie wiadomości do Kasi, o czym została poinformowana. Co więcej zauważyłam że jedna z nich zajmuje się ściganiem plagiatów w sieci, ale wybiórczo. To jej zachowanie obserwuję od dłuższego czasu, widzę jakie komentarze pozostawia na blogach ... szkoda słów. Kogo pochwali a kogo zruga. Cała jej skłonność do pieniactwa wyszła na forum. Kończę swój udział w tej dyskusji.Betkahttps://www.blogger.com/profile/06459955466466690427noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-66096310729809373292014-04-07T13:01:41.397+02:002014-04-07T13:01:41.397+02:00A ja uważam, że takie sprawy powinny być wyjaśnian...A ja uważam, że takie sprawy powinny być wyjaśniane między sobą. Na blogach jest zwykle podany kontakt do osoby prowadzącej bloga. Nie byłoby tych wszystkich akcji, kłótni o koralik. Jeśli ja podejrzewam kogoś o coś takiego inną osobę to piszę do niej osobiście. Oczywiście można zwracać uwagę komuś, jeśli się czuje ,że coś jest nie tak, ale dlaczego publicznie? Potem to się kończy właśnie takimi postami z jednej i drugiej strony na blogach zamiast po prostu porozmawiać ze sobą...biżuteria-blondhttps://www.blogger.com/profile/13591192131801659370noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-84500201335268032892014-04-07T12:18:32.814+02:002014-04-07T12:18:32.814+02:00Również pozdrawiam :) Mam nadzieję, że następnym r...Również pozdrawiam :) Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się w trochę milszych okolicznościach :]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-28227471495956794512014-04-07T12:06:36.144+02:002014-04-07T12:06:36.144+02:00Alez-absolutnie nie ma za co:-)
Ludzie powinni umi...Alez-absolutnie nie ma za co:-)<br />Ludzie powinni umiec sie roznic...pieknie:-)<br />-pozdrawiam-H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-85269410608592849902014-04-07T11:53:30.059+02:002014-04-07T11:53:30.059+02:00Skoro tak uważasz ;] Nie widzę sensu kontynuowania...Skoro tak uważasz ;] Nie widzę sensu kontynuowania wymiany zdań, bo to nie ma sensu. Wyraziłam tylko swoja opinię, bo chyba o to chodziło? Przepraszam, że jest ona inna niż twoja ;]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-89336811967260955502014-04-07T11:44:25.153+02:002014-04-07T11:44:25.153+02:00ZyAnna 'tylko' zwracajac uwage,lub piszac ...ZyAnna 'tylko' zwracajac uwage,lub piszac post o zaistnialej sytuacji zrobila to w sposob zrownowazony,bez zbednej histerii,jaka daje sie zauwazyc w poscie Cateriny.Podawanie imion nie jest w internecie bezpieczne a poza tym i tu takze wykazala sporo taktu.H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-56956836304198301512014-04-07T11:24:51.097+02:002014-04-07T11:24:51.097+02:00Czy ja też według Ciebie należę do tego kręgu? I m...Czy ja też według Ciebie należę do tego kręgu? I mam tą licencję? Tylko, dlatego, że wypowiedziałam się nie po twojej stronie? Nie uważam Cię za pseudoartystkę, pomimo tego, co wcześniej napisałam doceniam twoją pracę i bloga nie musisz mnie obrażać…Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-39616068949852913132014-04-07T11:08:57.038+02:002014-04-07T11:08:57.038+02:00Tak ZyAnna zwróciła „tylko” uwagę a reszta zrobiła...Tak ZyAnna zwróciła „tylko” uwagę a reszta zrobiła swoje, po czym znów ZyAnna „tylko” napisała posta o Caterin (nie wiem czy zwróciłaś uwagę z jej postu można się „tylko” dowiedzieć, że zaszła taka akcja bez podawania imion).Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-71154531509960801812014-04-07T10:34:47.598+02:002014-04-07T10:34:47.598+02:00Betko, zupełnie nie rozumiem, dlaczego wiele osób...Betko, zupełnie nie rozumiem, dlaczego wiele osób uważa, że ta dyskusja spowodowana jest zazdrością o popularność bloga Cateriny, zarówno moją jak i innych osób? Bo tak najłatwiej? <br />Powtarzam raz jeszcze - ja zareagowałam na post Cateriny, robiącej z siebie ofiarę internetowej nagonki zazdrośnic, rzucających na biedną dziewczynę kalumnie i posługujących się inwektywami (sic!) oraz na sposób w jaki reaguje ona na pytania o źródła inspiracji niektórych jej prac. To, że akurat sprawa mojego wisiorka była przysłowiowym "gwoździem do trumny"? Boleję nad tym faktem. Mogłam się nie odzywać, siedzieć cicho. Ale niestety mam chyba nadmierne poczucie sprawiedliwości. I jeżeli osoby, które zwracają Caterinie uwagę są potem straszone sądami i prokuratorami - to coś jest nie halo, prawda? <br />Podejrzewam, że osoby, które mogą mieć do Cateriny uzasadnione pretensje o posługiwanie się ich wzorami, też może czytają tę dyskusję. I pewnie mają rację, że się nie odzywają (autorki zagraniczne nie mają nawet tej możliwości). Bo zostałyby zakrzyczane, że są zazdrosne o jej rosnącą popularność. Bo one są pseudoartystkami... Bo tylko Caterina i jej krąg wzajemnej adoracji ma licencję na prawdę... ;) To takie polskie..., ech! :(<br />ZyAnnahttps://www.blogger.com/profile/15409800493963114539noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-1130578409616616322014-04-07T10:32:34.780+02:002014-04-07T10:32:34.780+02:00.@Magda Egg:
Znam sprawe tylko z pozycji Bloggera....@Magda Egg:<br /><br />Znam sprawe tylko z pozycji Bloggera.Nie mam konta na Facebook'u i nie wiem,co tam sie dzialo,ale z tego,co moge przeczytac zarowno w blogu ZyAnny,jak i Miraciolo wniskuje,iz ZyAnna zaledwie zwrocila uwage na problem.Atak owszem,byl,ale ze str.przeciwnej,wystarczy porownac 'temperature' wypowiedzi w obydwu blogach.<br />Ponadto,rozumiem ZyAnne,poniewaz,jak wspominalam wczesniej,mnie spotkala rowniez niezbyt przyjemna historia o podobnym temacie ze strony polskiej Bloggerki.H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-84450133186917422792014-04-07T10:11:40.894+02:002014-04-07T10:11:40.894+02:00Tak ma owszem prawo zwrócić uwagę tylko pytanie cz...Tak ma owszem prawo zwrócić uwagę tylko pytanie czy musi robić to w taki sposób? I dziękuję, za zwrócenie mi uwagi, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem :] Zauważ, że w tym przypadku ZyAnna najpierw była atakującym a teraz robi z siebie ofiarę.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-32567583424847477832014-04-07T08:50:58.590+02:002014-04-07T08:50:58.590+02:00Widzę, że dyskusja się rozwija to i ja chciałabym ...Widzę, że dyskusja się rozwija to i ja chciałabym zabrać głos. Odniosę się przede wszystkim do komentarza Halinki, w którym opisuje polską 'dziwną' mentalność. Z racji wykonywanego zawodu i zainteresowań poznałam zachowania i mentalność ludzi za granicami naszego kraju. Dodam, że znam wielu ludzi różnych narodowości. To co zauważyłam u Polaków i co wyróżnia nas wyjątkowo to zazdrość i zawiść. <br />Kasi blog pojawił się w sieci niewiele ponad rok temu i jego popularność rośnie bardzo szybko, co jak zauważyłam jest nie w smak niektórym pseudo artystkom. Myślę, że ujmując się za pracą Zyanny tak zaciekle znalazły sposób, żeby dać ujście żółci, która je zalewa na widok wielu pięknych prac Kasi i tylu sympatycznych komentarzy. Zachowały się bardzo po polsku. Betkahttps://www.blogger.com/profile/06459955466466690427noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-26294369707871146112014-04-07T08:46:06.743+02:002014-04-07T08:46:06.743+02:00@Magda Egg: -'Nie uważam, że kieruje tobą zazd...@Magda Egg: -'Nie uważam, że kieruje tobą zazdrość uważam, że jeśli nie jest się czegoś pewnym nie powinno się nikogo oskarżać.'<br /><br />Sorry,MagdoEgg,ale wydaje mi sie,ze rozpatrujesz kwestie zbyt jednostronnie,mylac priorytety i wykazujac problemy z czytaniem ze zrozumieniem: kazdy autor ma prawo zwrocic uwage autorowi innej pracy na 'zadziwiajace podobienstwa',oraz je wypunktowac ,gdy dostrzega zbyt wyrazne cechy wspolne.Istnieje zasadnicza roznica pomiedzy plagiatem a inspiracja,tak, jak pomniedzy obrona a atakiem :-)H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-45096619803836401302014-04-07T06:56:23.838+02:002014-04-07T06:56:23.838+02:00No wiesz cała ta sytuacja to kojarzy mi się z prze...No wiesz cała ta sytuacja to kojarzy mi się z przedszkolem „proszę Pani a ona zabrała mi cukierka”… Czy zakładając bloga nie robiłaś tego z myślą, żeby dobrze się bawić, żeby pochwalić się swoimi pracami, żeby tak po prostu cieszyć się tym, co robisz? Wydaje mi się, że chyba taki był cel, dlatego powiedz mi nie szkoda Ci czasu, siły i zdrowia na takie bezsensowne kłótnie? Robisz swoje prace są piękne, jeśli ktoś czerpie inspiracje z nich czy też pisze o tym czy nie, czy nie jest to powód do dumy? Znaczy, że nie tylko tobie się podobają, każda twoja praca jest unikalna i nikt nie jest w stanie zrobić dokładnie takiej samej jak Ty… Poza tym teraz już tyle tego wszystkiego jest, że czasem wydaje się, że ogląda się jedna stronę i nie zawsze znaczy to, że wszyscy od wszystkich „ściągają”… Nie uważam, że kieruje tobą zazdrość uważam, że jeśli nie jest się czegoś pewnym nie powinno się nikogo oskarżać. Pomyśl o tym, bo naprawdę szkoda zdrowia na takie pierdoły…Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17535080705356216621noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2869745921357997497.post-80678130519769081332014-04-07T03:14:32.287+02:002014-04-07T03:14:32.287+02:00Alez,linkowaniem nie mozna tlumaczyc uprzedniej KR...Alez,linkowaniem nie mozna tlumaczyc uprzedniej KRADZIEZY zdjec z bloga bez zgody jego wlasciciela-ja sie nadal bede niestety upierac przy tym kategorycznie , ze Pinterest dziala wbrew wszelkim prawom autorskim.Ja nie zycze sobie kopiowania moich prac,po czym linkowania a co za tym idzie popularyzowania w tenze sposob 'za moimi plecami'.Gdyby nie moj 'Statcounter' , nie dowiedzialabym sie o tym procederze nigdy.Glownie kopiuja Polki.Wchodzi taka wprost z Pinterest'a,lub Facebook'a,nastepnie az czerwono od kopiowania,wiec wiadomo,gdzie sa moje prace.W Pinterest juz zlokalizowalam cale stada,jeszcze mi tylko pozostalo zalozyc konto na Facebook'u i zobaczyc ,co sie tam dzieje.Mam niecne podejrzenia,ze wiele prac z mojego bloga juz 'znalazlo innych wlascicieli-autorow, Tfu!!!rcow tudziez.<br /><br />Odnosnie Twojej sprawy: w jednym z ponizszych komentarzy zauwazam nie tylko dziwna reakcja,ale jeszcze 'pretensje' chyba do przyslowiowego 'garbatego,ze ma proste dzieci' . Zostalas zaatakowana a tymczasem oskarza sie o to Ciebie-jakiez to typowe!<br />A wisior jest baaaaardzo podobny.Zadziwiajaco gleboka inspiracja :-))<br />W tej delikatnej materii,jaka jest sztuka,absolutnie nie wierze w 'zbiegi okolicznosci'.<br />-Pozdrawiam raz jeszcze-H.T.https://www.blogger.com/profile/04518462973307548860noreply@blogger.com